-Hurra! Jedziemy do Monachium!- cieszyłam się na myśl o wyjeździe. Teraz z moją przyjaciółką Evelyn siedziałam w samolocie lecącym do Monachium.
-Lilli nareszcie spotkam się z Philippem a Ty z Manuelem!Jejku..nie widzieliśmy się przez tyle czasu!-powiedziała Evelyn.
-Wiem wiem i bardzo się z tego cieszę!
Samolot w Monachium był punktualnie o 12.Od razu wsiadłyśmy do taksówki i pojechałyśmy na Allianz Arenę.
-Wow,ale mają tu fajnie..!-Ev nie mogła uwierzyć w to że tu jest.
-A pomyśl sobie że będziemy tu codziennie!-powiedziałam wchodząc na stadion i kierując się do recepcji stadionu.
-Dzień dobry nazywam się Lilliana Neuer a to jest Evelyn Lahm-rzekłam wskazując na przyjaciółkę.-Jestem nową zawodniczką Bayernu w sekcji żeńskiej,a Ev jest nowym psychologiem Bawarczyków.
-Ach tak..już zaprowadzę panie do trenera.-powiedziała recepcjonistka.
Poszłyśmy za nią.Akurat trening mieli chłopacy.
-Witam,jestem Lilliana Neuer i jestem nową napastniczką Bayernu.-uśmiechnęłam się
-Słynna siostra Manuela-zaśmiał się trener-za chwilkę przyjdą dziewczyny.Macie trening z chłopakami.A ty Evelyn chodź za mną.Zaprowadzę Cię do twojego gabinetu.-odpowiedział trener po czym udał się po schodach do pokoju.Gdy tylko odszedł podbiegłam do Manuela i rzuciłam mu się na szyję.
-Manu!!Jezu jak my się dawno nie widzieliśmy!-zawołałam uradowana
-Aż półtora roku!Słuchaj,rodzice poprosili mnie żebym się Ciebie zapytał czy może na jakijś czas nie zamieszkałabyś ze mną?-zapytał
-Jasne!Dzięki!-ucieszyłam się
-To co?Dam Ci klucze po treningu ok?
-Pewnie!-powiedziałam i podeszłam do dziewczyn.Trening minął mi całkiem spokojnie.Trener Jupp był ze mnie bardzo zadowolony i powiedział że w meczu z Barcą,który będzie za 2 tygodnie,bez zastanowienia da mnie w podstawowym składzie.Po skończonym treningu poszłam do Ev.
-Hej Evy!-powiedziałam-Trening był zajebisty!
-Wiem widziałam...ale również że przez te półtorej godziny,Mario Gomez sie na Ciebie patrzył..-powiedziała Evelyn dziwnie się uśmiechając.
-Co proszę?!
-No tak,tak.A jaką miał minę jak go okiwałaś!-opowiadała dalej.
-Głupol ;3-powiedziałam i uśmiechnęłam się do przyjaciółki-Dobra ja lecę obiecałam Manuelowi że po treningu od razu pojadę do domu.A Ty zostajesz?-zapytałam
-Jeszcze chwilkę tak.To co?Do jutra!
-Jasne,to cześć!!-zawołałam i wyszłam.Przed stadionem spotkałam Mario.
-Hej,Ty jesteś Lilli?-zaczął niepewnie.
-Tak,to ja.A Ty to pewnie Mario Gomez.Manu wiele mi o Tobie opowiadał-odpowiedziałam
-A mi Manuel o Tobie...może odprowadze Cię do domu?Przy okazji lepiej sie poznamy.. ;)-zaproponował
-Jasne,to chodźmy-powiedziałam
-Hmm...to mówisz że jesteś nową piłkarką Bayernu?-Zapytał mnie Mario-A wcześniej gdzie grałaś?
-W Schalke 04.A teraz w Bayernie.Cieszę się że tu bo przynajmniej tu jest Manu.
-O ile mi wiadomo,przyjachała z Tobą przyjaciółka...
-Tak,Evelyn.Wasza nowa psycholog
-Yyyyy...no bo z tego co widziałem to Holger nie mógł się na nią napatrzeć.
-Hahahaha serio?-zapytałam zdziwiona
-Oczywiście!Mówił mi nawet że się jemu podoba!-odpowiedział całkiem poważnie Mario
-HAHAHA!!!Ciekawe co będzie jak jej o tym powiem!!A ostatnio coś nawet wspominała o Holgerze..
-Uuuu!!Ciekawe czy coś z tego będzie!
-Haha no wiesz co!-zaczęłam się śmiać
Do domu wróciłam dopiero po 16...Obiecałam Mario że jutro się spotkamy.
-Manu!Już jestem!-zawołałam wchodząc do salonu
-Gdzieś Ty była?!-odpowiedział mo mój brat schodząc po schodach.
-Umm...no Mario odprowadził mnie do domu i trochę się zagadaliśmy..
-Uuu...za Mario powiadasz-na twarzy Manuela pojawił się dziwny uśmieszek.
-Manuelu czy Ty coś sugerujesz?-zapytałam patrząc się oskarżalnym wzrokiem na niego
-Ja?..nie skądże..-wyparł się wszystkiego bramkarz Bawarskiego klubu...
----------------------------------------------------------------------------------
Komentujcie ;33
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz